Chcę przypomnieć o jednym z zagrożeń czyhających na nas podczas wycieczek w chaszcze (np. po chwasty dla żółwi). Mowa o groźnej roślinie - barszczu Sosnowskiego.
Roślina ta zawiera groźne furanokumaryny, które w kontakcie ze skórą, przy obecności światła słonecznego powodują poważne oparzenia (II i III stopnia). Oparzenia pojawiają się po dłuższym czasie od kontaktu z rośliną, dlatego często nie jesteśmy świadomi zagrożenia. Poparzone miejsca zostają wrażliwe na słońce nawet przez kilka lat.
Barszcz jest wysoką rośliną (od 1 do nawet 4 m wysokości!). Trwa właśnie kwitnienie, kwiaty są białe, zebrane na szczycie łodygi w baldachy o średnicy do 50 cm.
Groźny jest również inny gatunek - Barszcz Mantegazziego (barszcz kaukaski). Różni się nieco od barszczu Sosnowskiego kształtem liści - są mocniej, ostrzej wycięte.
Miejcie oczy dookoła głowy, skutki kontaktu z rośliną są naprawdę bardzo nieprzyjemne...